W niedzielę, 5 lipca na terenie Międzynarodowego Bałtyckiego Parku Kulturowego odbył się II Jarmark Rzemieślników w Pruszczu Gdańskim. Pomysł na imprezę narodził się podczas międzynarodowego projektu Craftland - Jarmark odbywał się w Szwecji i na Litwie w latach 2012-2013, a w Pruszczu pojawił się po raz pierwszy w zeszłym roku. Ze względu na ogromne zainteresowanie odwiedzających, postanowiliśmy rozwinąć koncepcję Jarmarku zapraszając rzemieślników i rekonstruktorów z całego kraju do udziału w tym wyjątkowym przedsięwzięciu.
Wśród kramów rzemieślniczych znaleźli się przedstawiciele bardzo starych zawodów, takich jak np.: snycerz, czyli rzeźbiarz w drewnie. Zwiedzający mogli za pomocą dłut mistrza próbować wytworzyć np. łyżkę, co jak się okazało, nie jest tak łatwe, jak mogłoby się wydawać.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska szmuklerskie, czyli pasmanteryjne. Rzemieślniczki – pasamoniczki prezentowały swoje wyroby, ale przede wszystkim przekazywały swą wiedzę podczas warsztatów praktycznych dla odwiedzających stoiska.
Najgłośniejsze stoiska: płatnerza i kowala również cieszyły się powodzeniem. Chętni mogli przekonać się, jak ciężki jest młotek kowalski lub czy w miesiąc da się wykonać zbroję.
Wyjątkowo obleganym było stoisko mistrza gier dawnych. Pojedynki trwały przez cały Jarmark, a w finałowym turnieju do wygrania były dwa zaproszenia na kolację ufundowane przez „Karczmę u Jakuba”. Przy stoisku znalazł się też kram, gdzie prezentowane były gry i zabawki od neolitu po wiek XVII.
W ubiegłym roku ogromną frajdą dla najmłodszych była możliwość „pociągania za spust” trebusza - maszyny oblężniczej. W tym roku nie zabrakło tego typu atrakcji - przyjechał do nas onager, machina bardziej przypominająca katapultę.
Ogromnym powodzeniem cieszył się średniowieczny plac zabaw, gdzie zarówno dzieci jak i dorośli mogli wziąć udział w konkursach z nagrodami, które ufundował patron imprezy - Związek Miast i Gmin Morskich – rzucać podkową, toporami, ścigać się na wieloosobowych nartach, czy „łowić ryby” itp.
Unikalną atrakcją były stoiska biżuterii historycznej oraz obróbki szkła. Podczas pokazu biżuterii przedstawiony został proces wytwarzania od modelu, poprzez odlewanie (na kilka sposobów), obróbkę, po wykańczanie. Przy stoisku z repliką paleniska do obróbki szkła podejrzeć można było proces wykonywania paciorków szklanych.
Niezawodnie spisał się garncarz, jak zawsze oblegany przez dzieci, które chętnie umorusały się gliną, poznając tajniki wytwarzania naczyń sprzed tysiąca lat.
Nie lada ciekawostką, zwłaszcza dla pań, był pokaz naalbindingu, czyli dawnej techniki szycia/plecenia z wełny np. skarpet, czy czapek kościaną igłą.
Nad terenem Jarmarku górował wielki żagiel wikińskiej łodzi. 11-metrowa replika budziła ogromne zainteresowanie zwłaszcza wśród ciekawskich dzieci, które bardzo chciały zobaczyć, jak wygląda ona od środka.
Największą atrakcją budzącą niesamowite emocje był konny turniej rycerski. Na dwóch pokazach zebrały się setki osób oglądających pojedynki jeźdźców Xiążęcej Drużyny z Mazowsza. Charyzmatyczny prowadzący porwał Pruszczan w podróż w czasie i z dużą dawką humoru przeprowadził turniej, tak, jak odbywało się to 600 lat temu. Finałowe najazdy na kopie z pewnością na długo zapadną w pamięć odwiedzającym II Jarmark Rzemieślników.
Więcej zdjęć i informacji: https://www.facebook.com/Jarmark.Rzemieslnikow.Pruszcz
ul. Grunwaldzka 20, 83-000 Pruszcz Gdański
tel. +48 58 775 99 21, fax. +48 58 682 34 51
e-mail: urzad@pruszcz-gdanski.pl