Archiwalny serwis internetowy - Urząd Miasta w Pruszczu Gdańskim

Jerzy Stuhr o szczęściu

Pruszczańskie Centrum Kultury i Sportu przeżyło w sobotę – 1 czerwca prawdziwe oblężenie. Stało się tak nie tylko z powodu całej masy atrakcji, jakie przygotowano dla małych mieszkańców z okazji Dnia Dziecka. Tego dnia na zaproszenie Burmistrza Janusza Wróbla oraz Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pruszczu Gdańskim odbyło się także  spotkanie z Jerzym Stuhrem - wybitnym aktorem teatralnym i filmowym, reżyserem, profesorem sztuki oraz autorem książek.

Stuhr okazał się być nie tylko wspaniałym aktorem, reżyserem, ale również doskonałym mówcą. Od pierwszych minut zyskał sympatię licznie zgromadzonych czytelników, którzy co chwila wybuchali gromkim śmiechem. No, ale jak tu się nie śmiać, gdy słyszysz od aktora znanego chociażby z tak wybitnych ról teatralnych i filmowych, jak postać Króla Ryszarda w Ryszardzie III Williama Shakespeare'a, czy Prałata w filmie Życie za życie, Maksymilian Kolbe, gdy on opowiada, jak to podczas spotkania z Polonią w Chicago podchodząca do niego matka mówi do synka ,,No podejdź i przywitaj się ze Shrekiem”, a dziecko na to "Ale on nie jest podobny do Shreka!". Co z kolei reżyser komentuje: ,,myślę, że takiej sytuacji nawet Eddie Murphy może mi pozazdrościć”. Nie zabrakło także tematów trudnych, do których, jak się z pewnością wszyscy domyślają, należy choroba aktora, który trafił na leczenie do szpitala onkologicznego z nowotworem krtani.

To właśnie choroba skłoniła Stuhra do napisania książki ,,Tak sobie myślę”, która miała być testamentem dla jego dzieci. Na szczęście chorobę udało się przezwyciężyć, co aktor skomentował słowami ,, w tej chorobie trzeba mieć jeszcze szczęście, a jak wszyscy wiemy, szczęście jest chybotliwe; jednego dnia je mamy, a drugiego znika. Mnie udało się pokonać chorobę dzięki wsparciu, jakie otrzymałem od wielu osób". I to właśnie szczęścia i zdrowia życzyli przede wszystkim ustawieni w długiej kolejce czytelnicy.