Burmistrz Pruszcza Gdańskiego, Janusz Wróbel ogłosił przetarg na generalny remont zabytkowego budynku przy ulicy Krótkiej 6, zwanym „Domem Wiedemanna”.
Dom mieszkalny przy Krótkiej 6 to jeden z najbardziej charakterystycznych i zarazem najbardziej wiekowych budynków mieszkalnych w Pruszczu Gdańskim. Niewiele starsza (niecałe 50 lat) jest jedynie dawna pastorówka, dziś Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Pruszczu Gdańskim.
- Do końca marca powinniśmy wyłonić wykonawcę. Zakładamy, że prace potrwają około roku - mówi Burmistrz Pruszcza Gdańskiego, Janusz Wróbel. - Po remoncie budynku i zagospodarowaniu znajdującego się za nim podwórza, będziemy planować adaptację do nowych funkcji, w tym miejskiego muzeum.
- Prace przy budynku prowadzone będą ściśle według powstałej dokumentacji konserwatorskiej a jego wnętrze zostanie na powrót doprowadzone do stanu, kiedy obiekt pełnił funkcje mieszkalną - dodaje Bartosz Gondek, historyk i rzecznik Burmistrza Pruszcza Gdańskiego. - Pozwala na to zachowany pierwotny układ ścian, do których z latami (W XX wieku obiekt pełnił funkcje szkolne i usługowe, aby stać się na koniec domem komunalnym) dobudowywano kolejne podzielenia.
Zabytkowy budynek o konstrukcji szachulcowej przy ulicy Krótkiej 6 wybudowany został około roku 1800 na wschodniej pierzei dawnego placu targowego. Na jego wyjątkowość składają się, oprócz szachulca, charakterystyczny podcień oparty na kolumnadzie, częściowe wypełnienie cegłą holenderką, oryginalna stolarka i klatka schodowa, oraz wybitnie reprezentacyjny charakter. Nie wolno pominąć także faktu, że mieszkał w nim wraz z rodziną jeden z ojców Pruszcza Gdańskiego, dr Hermann Wiedemann. Wiedemann w 1847 roku przeniósł się z Gdańska do Pruszcza Gdańskiego, aby objąć tu praktykę lekarską po swoim wuju, dr Hildenbrandt`cie. Jego działalność nie ograniczała się tylko do leczenia. Był też działaczem społecznym i gospodarczym. Nadzorował rozbudowę wsi według nowoczesnych standardów małego miasteczka. Dokonywał cudów, organizując dla wsi pieniądze na nowe inwestycje i zabiegając o wsparcie lokalnych inicjatyw w ówczesnych władzach królestwa pruskiego. Był też wieloletnim dyrektorem cukrowni i zbudował nowoczesny szpital. W 1896 roku, na półwiecze pracy zawodowej, mianowano go honorowym obywatelem Pruszcza. Jego dzieło kontynuował syn, Edwin Hugo Wiedemann, urodzony w 1850 roku w Pruszczu. Edwin przejął w 1876 roku, po ojcu, praktykę lekarską i prowadzenie szpitala.